2010-11-12

Podróż Grunwald 600 lat później

Opisywane miejsca: (3870 km)
Typ: Album z opisami

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. czarmir1
    czarmir1 (18.03.2011 20:02) +3
    Swoją drogą, jak oni te kilogramy z siebie zdjęli,
    ...jak poszli pod prysznic...
    O ile było gdzie... ;-)

    Bardzo ciekawa fotorelacja. Pozdrawiam :-)
  2. city_hopper
    city_hopper (21.01.2011 13:49) +3
    Bardzo ciekawa relacja. Z tego co wiem, to w tym roku byla niezgorsza 'bitwa' z dotarciem na i wyjazdem z pól grunwaldzkich ;-)
  3. lmichorowski
    lmichorowski (19.01.2011 16:20) +3
    Świetna relacja. Ja byłem na polach grunwaldzkich dzień wcześniej - upał był rzeczywiście trudny do wytrzymania, ale gorsze od niego były korki na drogach i trudności w znalezieniu miejsca do parkowania. Z tych też względów nie zdecydowałem się na przyjazd na samą inscenizację bitwy, mimo że to tak blisko ode mnie (ok. 25 km).
  4. sagnes80
    sagnes80 (12.12.2010 20:40) +3
    ci w zbrojach powinni medale za wytrzymałość dostać:)
  5. edytamalceva
    edytamalceva (05.12.2010 13:12) +3
    super :)
  6. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.12.2010 17:32) +4
    Łooo! Zakute łby! :D
    Ohhh... upał był masakryczny.. kurz taki, że aparatu nawet nie wyciągałem, bo ryzyko.. Na Grunwaldzie już tyle razy byłem, a w tym roku kurz był największy. I tłumy niesamowite... W sklepie ciężko było cokolwiek dostać, ciężko było gdziekolwiek dojechać. Dlatego na bitwę nawet nie poszedłem, zostałem w obozie, jeden grunwaldzki udar słoneczny mi wystarczy.
    ..jednakże fajnie zobaczyć "swoje" miejsca :D Kto wie, moze się nawet mijaliśmy.
    Marcinie, a na Kopcu Kreta... tfu.. Kopcu Jagiełły byłeś?
  7. bkrystina
    bkrystina (02.12.2010 22:00) +4
    Fajna impreza. Byłam tam kilka lat temu, gdy tłumy nie tak liczne przybywały.
ye2bnik

ye2bnik

Marcin
Punkty: 66844